Pójdę- gdzie przepaść jest pode mną,
I chociaż ciągnie w otchłań ciemną...
Pójdę... gdzie schwycą mnie obłoki,
I oddam się w melodię senną...
Halnego wichru co me kroki,
Dziś już w niebytu topi mroki,
Choć myślą ogarnia przyjemną...
Że nie tu życie gdzie ja żyję,
Że tutaj tylko serce bije...
A ja unosić będę z mgłami,
Z dna dolin ciepłem uroszonych,
Oddechem ziemi przepełnionych,
Nie zaś przykuta do niej łzami...
Nie głazem gdzieś w potoku progach-
Co kropla go jak chce popycha...
Lecz z tymi co ich dziś nie słychać,
Ja pochwycona dłonią Boga...
przez migotliwe pcha podwoje...
Jam częścią Was co z gwiazd okruchów
Zrodzone żeście- Tatry moje ! ''
..........................***la mia creatività...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz